RWANDA
Po dwóch godzinach przedzierania się przez gęsty, równikowy las, jeden z naszych tropicieli daje znak. Są!!! Na rozległej polanie pośród bambusowych zarośli wyleguje się goryla rodzina. –Pamiętajcie, nie podchodźcie bliżej niż na siedem metrów – przypomina przewodnik. Nie chodzi nawet o to, że goryle mogłyby zrobić nam krzywdę, raczej o to, byśmy nie zarazili ich ludzkimi chorobami.